"każdy ma to na co sobie zasłużył" pod tym się zdecydwanie podpiszę! nic w życiu nie dzieje się bez naszego udziału. Udostępnij ten post Link to postu
Sąd Boży w perspektywie śmierci na kartach Pism i Proroków. Refleksja Mędrców nad rzeczywistością sądu Zagadnienie sądu Bożego podjął w sowich refleksjach Kohelet, który w swej księdze poddał weryfikacji dotychczasową koncepcję retrybucji w ziemskiej perspektywie. Zauważył, że zasada, iż grzesznik już za życia ponosi karę, a sprawiedliwy zażywa w doczesności szczęścia jako nagrody, nie spełnia się (zob. np. Koh 8,9-15). Chociaż Kohelet w swej księdze nie przedstawił jasno wizji życia pośmiertnego, to jednak w Koh 3,11 pojawia się enigmatyczna fraza: gam ̓eṯ-hā‘ōlām nāṯan bəlibām, którą cześć egzegetów, idąc za interpretacją Ojców Kościoła, tłumaczą jako: „nawet [pragnienie] wieczności („desiderium aeternitatis”) Bóg złożył w ich sercach”. W tym kontekście wzmiankowany przez Koheleta sąd można odnieść do życia pośmiertnego. Analizując tekst Księgi Koheleta, można zauważyć, że wielokrotnie Mędrzec ten podejmował temat sądu. Stwierdził wymownie: „Na każdą bowiem sprawę jest czas i sąd” (Koh 8, Każda zatem sprawa bez wyjątku – jak zaznaczył Kohelet – zostanie osądzona w stosownym czasie. Stąd też udzielając rady młodzieńcowi, Mędrzec przypomniał mu: „Ciesz się, młodzieńcze, w młodości swojej, a serce twoje niech się rozwesela za dni młodości twojej. I chodź drogami serca swego i za tym, co oczy twe pociąga; lecz wiedz, że z tego wszystkiego będzie cię sądził Bóg!” (Koh 11,9). Jak pouczał Kohelet, po pierwsze Bóg będzie sądził ze wszystkiego: sądowi podda każdą sprawę, choćby była nawet ukryta, po drugie – temu sądowi wszyscy będą poddani, zarówno sprawiedliwi, jak i grzesznicy: „Bóg bowiem każdą sprawę wezwie na sąd, wszystko, choć ukryte: czy dobre było, czy złe” (Koh 12,14). „Zarówno sprawiedliwego jak i bezbożnego będzie sądził Bóg: na każdą bowiem sprawę i na każdy czyn jest czas wyznaczony” (Koh 3,17). Kohelet, chociaż stwierdził, że „na każdą sprawę jest czas sądu”, nie wskazał konkretnego momentu, w którym miałby się ten sąd odbyć. Wśród egzegetów istnieje przekonanie, że Kohelet, poddając krytyce zasadę retrybucji zredukowanej do prostej reguły: dobrym powodzi się zawsze dobrze, a złym zawsze źle, odrzucał jednocześnie ideę sądu Bożego jako bezpośredniego Bożego działania, które skutki czynu sprowadza na jego sprawcę (= skutki grzechu na grzesznika; skutki dobrego działania na człowieka pobożnego). Sąd Boży w ujęciu Koheleta byłby zatem władzą Boga nad życiem ludzkim, rozciągającą się nad wszystkim bez żadnego wyjątku i ogarniającą wszystko w życiu ludzkim na ziemi. Zastosowany zatem na określenie sądu terminu mišpāṯ oznaczałby nieustannie dokonujący się sąd Boży w życiu ludzkim, polegający na władzy Boga nad życiem każdego człowieka. W świetle takiej interpretacji, Kohelet bez określania konkretnego czasu i sposobu realizowania się owego sądu, uczył, o sądzie, poprzez który wyraża się ostatecznie panowanie Boga nad życiem człowieka. W tego rodzaju refleksjach Koheleta można jednak dostrzec pewne intuicje, które zostały rozwinięte w kolejnych księgach Starego Testamentu. Mając na uwadze interpretację wiersza Koh 3,11, w którym wyrażona została idea zaszczepionego „pragnienia wieczności” w człowieku, można przyjąć, że wzmiankowany przez Koheleta sąd będzie odnosił się do życia przyszłego – życia wiecznego. Za takim spojrzeniem przemawiałaby dostrzeżona sprzeczność w dotychczas przyjmowanej przez dawny Izrael zasady retrybujcji doczesnej. W nauczaniu zatem Koheleta możemy – chociaż jeszcze w dalszym ciągu mgliście – dostrzec pewną zapowiedź sądu każdej najdrobniejszej rzeczy i każdego człowieka bez wyjątku – sądu, którego skutki wpływają na życie wieczne. W tym miejscu warto jeszcze odwołać się do refleksji autora Księgi Mądrości, który już wprost odpłatę za doczesne życie przesuwa na życie wieczne. W przypadku sprawiedliwych idea ta została wyrażona w następujący sposób: „A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie. Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę. W dzień nawiedzenia swego zajaśnieją i rozbiegną się jak iskry po ściernisku” (Mdr 3,1-7) Jak wynika z przytoczonego tekstu, śmierć sprawiedliwych – wbrew mniemaniu głupich/bezbożnych – stała się bramą do „dóbr wszelkich”. Po śmierci „dusze sprawiedliwych” znalazły się „w ręku Boga”, czyli „blisko, w obecności, w mocy i pod opieką Boga”, a to oznacza, że doznają już szczęśliwości wiecznej, której źródłem jest Bóg. Chociaż nie ma tutaj mowy o sądzie mającym miejsce tuż po śmierci (wzmiankę o tak zwanym „dniu nawiedzenia [kairós episkopḗs] należy raczej odnieść do sądu ostatecznego), można milcząco przyjąć, że jakaś jego forma dokonała się zaraz po śmierci sprawiedliwych; skutkiem tego Bożego osądu było ich wkroczenie w sferę wiecznego szczęścia. W przeciwieństwie do sprawiedliwych bezbożni po śmierci poniosą karę: „A bezbożni poniosą karę stosownie do zamysłów, bo wzgardzili sprawiedliwym i odstąpili od Pana” (Mdr 3,10). W tym przypadku musiała mieć miejsce również jakaś forma Bożego osądu. Jakkolwiek idea sądu szczegółowego nie jest obecna w Starym Testamencie, to jednak można w refleksji dawnego Izraela, utrwalonej na kartach biblijnych, dostrzec pewien rozwój myśli w tej kwestii. Pierwszym takim przejawem było uświadomienie sobie, że odpowiedzialność za czyny ponosi każdy człowiek z osobna. Pewien typ sądu szczegółowego można dostrzec w kontekście opisu pewnych władców pogańskich, szczególnie w opisie śmierci Antiocha IV Epifanesa oraz króla Baltzara, gdzie wprost jest mowa o sądzie Bożym. Ten sąd nad konkretnym człowiekiem dokonany w kontekście śmierci, chociaż nie generujący skutków na życie pośmiertne, można postrzegać jako prefiguracja (typ) nauki, która w pełni zostanie objawiona w Nowym Testamencie. Znaczące miejsce na drodze rozwoju pojmowania prawdy o sądzie Bożym i pośmiertnej odpłacie ma refleksja dawnych Mędrców Izraela. Kohelet, który dostrzegł zawodność tradycyjnej starotestamentalnej zasady o retrybucji w doczesnym życiu, przygotował grunt do dalszych refleksji, podjętych przez kolejnych autorów ksiąg natchnionych Starego Testamentu.
Ostatnio jest moda na tryskające fontanny. Gdańsk ma Fontannę 4 kwartałów, Kościerzyna ma bardzo podobną na swoim rynku, a taką piękną fontannę spotkałem dzi

12 lutego, dzień 712. Wpis 701 zakażeń/zgonów Złoto odkryłem. Na Twitterze zrobiła się zbiórka screenów z pandemii pokazująca najbardziej odjazdowe wpisy i informacje dotyczące obostrzeń. Zrobię z tego cały wpis, bo to warte grzechu jest. By zobaczyć jak odjechaliśmy, kto co mówił, żeby potem nie było, że to takie żarciki były i wszyscy byli za rozsądkiem. Dzięki temu trafiłem na Panią Marię. Kobieta z Wrocławia mojego jest, zasłużona itd. Ale okazało się, że to kowidianka zdeklarowana od samiuśkiego początku. Jak od niej dostałem ochrzan, że moje posty zabijają ludzi, to ze strachu ją zbanowałem. Najpierw nie chciałem, ale wjeżdżała mi na mój wall i śmieciła paniką. A więc straciłem ją z oczu, ale okazało się, że sporo narozrabiała poza moim bąblem. I Pani Maria wróciła. Cytuję jej jeden z epickich wpisów. Dawny – bo coś jakoś ostatnio zamilkła. Zaraz potem cytuję nieporadne próby stylizacyjne (metrum ☹, interpunkcja ☹) kolejnej sanitarnej ekstremistki (Nata Acosta), którą Pani Maria pochwaliła jako wieszcza i niezłą odpowiedź od sprowokowanego foliarza. Pragnę zwrócić uwagę, na perfekcyjne odwzorowanie stylu i metrum w wykonaniu płaskoziemskiego pretendenta – wiadomo, my foliarze to kudy nam do oświeconych, zaszczepionych po wielokroć. A tu proszę – i stylówa w punkt, i metrum się zgadza. Za to treść – wyborna. Wkrótce przegląd przebranych memicznych screenów, ale na dziś statrujemy od Pani Marii: Pani Maria Jak ja mam gołe nogi, a Pan z odległości mniej niż 2 metry sika na mnie, to mam mokre nogi, gdybym miała spodnie, trochę by zatrzymały, ale niewiele, ale gdyby Pan sikał przez spodnie, to ja, obojętnie, czy mam gołe nogi czy w spodniach będę miała je suche. Tak działa maseczka. Nata Acosta Reduta Foliarza Nam szczepić nie kazano Wstąpiłem na działo I spojrzałem na pole 500 trumien stało Ruskiej szurii ciągną się szeregi Prosto długo daleko jako morza brzegi I widziałem ich wodza Przybiegł mieczem skinął Potem w akcie rozpaczy wszystkich poczęstował Cud amantadyną. Maria Wanke-Jerie Rewelacja, zupełnie jak Mickiewicz Kokosław Zbolały Wylewa się ku nam sanitarna rota Długą białą kolumną lekarzy piechota Nasypana strzykawek błyskami jak sępy Z chorągwiami Phizera ślą na śmierć zastępy. Robi się odjazdowo. A może powstanie taki dział – literatura kowidowa? Z działem poezji, beletrystyki i… pamiętnikarskim. To ostatnie koniecznie… 😊 Jerzy Karwelis Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy” Continue Reading

Druga to „Trzej muszkieterowie”, a konkretniej rękopis „Winda andegaweskiego”, czyli jednego z rozdziałów. Bohater ma na imię Lucas Corso, jest łowcą książek, najemnikiem, który za pieniądze poszukuje rzadkich woluminów. To on napędza fabułę, a swoim zachowaniem często przypomina detektywa z czarnego kryminału. „Gazeta Wyborcza” pytała ostatnio „Kim pan jest, panie Plichta”. Ja już sobie wyrobiłem zdanie na ten temat. Marcin Plichta może z pewnością aspirować do miana kłamczucha roku. Mamy dopiero sierpień, ale sądzę, że trudno będzie go pokonać. A szczytowym „osiągnięciem” Plichty będzie ukoronowanie jego wszystkich łgarstw, kiedy ostatecznie okaże się, że w kasie Amber Gold nie ma 80 mln zł na zaspokojenie roszczeń klientów firmy. Jego była wspólniczka mówi w „Wyborczej” o Plichcie tak: „Zakochany tylko w pieniądzach i splendorze, pozbawiony uczuć. Z emocji korzysta tylko po to, by manipulować innymi„. Jeśli ktoś bardzo chce kąpać się w złocie, a jednocześnie nie ma cierpliwości, by dochodzić do tego przez długie lata, to idzie drogą na skróty, z przystankami w areszcie śledczym. Jeśli w dodatku nie ma kapitału, by błędy popełniać na własny koszt, po drodze bezwzględnie wysysa pieniądze z innych ludzi, wystarczająco naiwnych, by dali się nabrać na jego również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Plichta, zanim skończy marnie, zorganizuje jeszcze kilka konferencji prasowych, udzieli kilku wywiadów, będzie na kilku okładkach. Zaspokoi swoją próżność na nasz koszt. A po odpokutowaniu za winy Amber Gold i OLT Express otworzy nowy biznes, dokładnie taki sam, jak poprzedni. Tacy ludzie jak Plichta nie uczą się na błędach, zwłaszcza na własnych. Tyle, że sami tego typa stworzyliśmy, utuczyliśmy przez lata i pozwoliliśmy mu stać się bohaterem. Co z tego, że negatywnym? Kiedy zaczynał „karierę” nawet nie mógł marzyć o takim publicity. Dziś w blogu lista płac, czyli wykaz wszystkich tych, którzy przyczynili się do tego, że Marcin Plichta mógł wypłynąć na wody wielkiego biznesu i zyskać zaufanie dziesiątek tysięcy ludzi, ściągając na wielu z nich kłopoty. Po pierwsze i najważniejsze: nasza chciwość. Gdyby nie znalazło się ludzi, którym chciwość odbiera rozum, to Plichta – nawet będąc geniuszem marketingu – nic by nie wskórał. Rozmawiałem niedawno z twórcą parabanku, jednego z tych, które są wpisane na listę ostrzeżeń publicznych KNF. Mówił mi: „niech pan nie wierzy, że ludzie, którzy włożyli do Amber Gold pieniądze, to biedni, nieświadomi ciułacze, którzy pomylili Amber Gold z bankiem PKO BP. Oczywiście, takich też się kilku znalazło. Ale większość osób włożyła tam pieniądze świadomie, licząc na to, że leżąc do góry brzuchem osiągną wysoki zysk„. Średnia wpłata do Amber Gold to kilkanaście tysięcy złotych. Rekordzistka ze Szczecina włożyła zł. Liczyła zapewne, że u Plichty w rok zarobi zł. W banku dostałaby pewnie z zł. Jest różnica, prawda? Można kupić nową furę, pojechać na wycieczkę na Malediwy all inclusive. Takie wizje potrafią ludziom odebrać rozum. Czy ta pani ze Szczecina mogła myśleć, że jej inwestycja jest bezpieczna, gwarantowana przez rząd? Cóż, w zasadzie nie powinna, ale z drugiej strony ona też płaci podatki i miała prawo oczekiwać, że jeśli biznes nie jest uczciwy, to policja z prokuraturą zamkną go w dwa tygodnie.„Subiektywnie” o Amber Gold: w Polsat News oraz TVP Info Po pierwsze (alternatywnie): nasza ignorancja. Każdy, kto ma blade pojęcie o lokowaniu pieniędzy, mniej więcej wie ile można zarobić bez ryzyka. Góra 4-5%, tyle co wynosi inflacja. Wie też, że na rynku obowiązuje zasada: im większy potencjalny zysk, tym większe ryzyko straty. Czy jeśli jakiś facet obiecuje „gwarantowane” 14% w skali roku, to znaczy, że zna jakiś sposób, by taki gwarantowany dochód osiągnąć. Dlaczego banki tyle nie płacą? Czy tylko dlatego, że są chciwe? Plichta mógł naciągać nas na quasi-lokaty, bo przeciętny Polak jest niestety finansowym ignorantem. Nie wie, że trzeba podzielić inwestycje na kilka części. Nie wie, że każdy dochód powyżej 5% z lokaty jest obciążony większym lub mniejszym ryzykiem straty. Nie zna zasady, iż nie wolno inwestować w coś, czego się nie rozumie. Gdyby znał, to w biurze Amber Gold kazałby sobie wytłumaczyć: „panie kochany, co stanie się z moimi pieniędzmi, na jaką 100%-owo pewną inwestycję zostaną przeznaczone?”. Nie potrafią wytłumaczyć? Trudno, nie powinni dostać kasy. Po drugie: nasza naiwność. Nie potrafię od lat zrozumieć dlaczego nie czytamy druków, które podpisujemy. Zwłaszcza, że – do diaska – jest różnica między bankiem, który jest pod ścisłym nadzorem państwa, a prywatną firmą, która może do umowy wpisać cokolwiek. I Amber Gold wpisywał do umów przeróżne rzeczy, od których włos jeży się na głowie. Czytając umowę, regulamin, ogólne warunki depozytów towarowych, można też było ustalić, że nie jest to żadna inwestycja w złoto, a tylko w… przechowywanie złota. I to tak dziwnie zrobiona, że to nie ja płacę firmie za to, że przechowuję złoto w jego skarbcu, ale to ona mi za to płaci. Dziwaczne? To powód, by takiej umowy nie podpisywać. Chyba, że ktoś naiwnie wierzy, że dziwaczna umowa jest dziwaczna zupełnie bez powodu. Po trzecie: pobłażliwość sędziów. Facet przed laty sprzeniewierzył pieniądze ludzi. Może popełnił „błąd młodości”, może coś mu nie wyszło w biznesie. Sąd wydaje wyrok skazujący w zawieszeniu. Ten sam facet popełnia później podobny „błąd młodości”. Znów pieniądze tracą jego kontrahenci, klienci. Sąd… znów wydaje wyrok w zawieszeniu. I tak w kółko. Czy będąc Marcinem Plichtą nie doszlibyście w końcu do wniosku typu „hulaj dusza, piekła nie ma”? Miał nowy pomysł na biznes, może mu się nawet wydawało, że tym razem skończy się on lepiej, niż poprzednio. Może nawet nie miał intencji zrobić nic złego. A skoro sąd już kilka razy machnął ręką na „błędy młodości”, to przecież warto zaryzykować, żeby kąpać się w złocie, zwłaszcza że przecież ryzykuje się nie swoje pieniądze. Po czwarte: lenistwo urzędów rejestrujących firmy. Facet z kilkoma wyrokami za przywłaszczenie cudzego mienia przychodzi założyć firmę pod tytułem Amber Gold, która ma się zajmować tym, czym się potem zajmowała później przez trzy lata – zbieraniem od ludzi pieniędzy i lokowaniem w depozyty towarowe. Prawo mówi, że taki facet nie powinien zasiadać ani w zarządzie, ani w radzie nadzorczej firmy. Ale sędziowie rejestrują bez zmrużenia oka nie tylko Amber Gold, ale i inne firmy, w których Plichta jest wpisany jako prezes zarządu lub szef rady nadzorczej. Pewnie gdyby sąd nie pozwoliłby zarejestrować Plichcie firmy, to ten znalazłby jakiegoś „słupa”, a sam zostałby pełnomocnikiem zarządu (zresztą kiedy „Gazeta Wyborcza” napisała o jednym z jego wyroków tak właśnie zrobił – usunął się w cień). Ale może Plichta miałby przynajmniej jakiś respekt do prawa, jakieś hamulce w prowadzeniu Amber piąte: naiwność organów stanowiących prawo. Czy mieści Wam się w głowie, że facet otwiera biznes finansowy – pal licho, że wcześniej był karany i nie powinien w tym biznesie się udzielać oraz pal licho, że już wcześniej za swoje „błędy młodości” nie znalazł się w jakiejś przyjemnej celi w Rawiczu, tylko dostał w prezencie od wymiaru sprawiedliwości kolejną okazję, by kogoś naciągnąć – po czym uchyla się od obowiązku złożenia sprawozdań finansowych? Plichta rozbroił mnie podczas swojej konferencji prasowej, kiedy tłumaczył, że nie składa sprawozdań, bo „inni też nie składają”. Przecież prowadził działalność zaufania publicznego! W instytucjach prowadzących rejestry firm po upływie terminów złożenia sprawozdania natychmiast powinien zaświecić się alarm. Jak to możliwe, że gość przyjmuje od ludzi pieniądze i nie wiadomo nawet jak wyglądają jego finanse? No, ale w kraju, w którym od kilku lat trwa wielki bój o to, by państwowy nadzór sprawdził finanse dużo potężniejszych SKOK-ów, moje zdziwienie jest ograniczone. Tym niemniej za nieskładanie sprawozdań powinien być Rawicz. Niewykluczone, że tam powitanie Marcina Plichty mogłoby wyglądać tak: Po szóste: nieskuteczność Komisji Nadzoru Finansowego KNF zrobiła najwięcej, by firma Amber Gold nie była bezkarna. Wpisała ją na listę ostrzeżeń publicznych i skierowała sprawę do prokuratury. Ale nadzór szybko przekonał się, że najwięksi tupeciarze z gwiazd na jego liście – wśród nich był prezes Amber Gold – podnoszą sensowne argumenty na poparcie tezy, że lista jest jakimś śmiesznym, przypadkowym spisem firm, o których KNF przeczytał w gazetach, a nie żadnym poważnym przedsięwzięciem. KNF chyba też traktował listę ostrzeżeń publicznych jak wymówkę, dowód na to, że robi coś, by ostrzegać przed firmami typu Amber Gold. Nadzór nie zrobił wiele, by wpis na listę ostrzeżeń publicznych był przez ogół traktowany poważnie. Tymczasem taka lista powinna być efektem solidnego przeczesania całego rynku i analizy działalności każdej z firm z osobna. Na koniec zatwierdzonej przez jakieś szacowne grono. Inaczej nie będzie spełniać swojej roli, pozostając rodzajem wygodnego listka siódme: rozlazłość prokuratury. Nie jestem prawnikiem, nie podejmuję się więc stwierdzić, czy działalność firmy Amber Gold wyczerpuje znamiona wykonywania działalności bankowej bez zezwolenia, zaś depozyty towarowe są „przyjmowaniem środków pieniężnych w celu ich obciążenia ryzykiem„. Ale płacę podatki na sądy i prokuratury, więc powinien tam siedzieć jeden lub drugi spec od finansów, prawa gospodarczego, prawa bankowego i szeroko pojętych finansów, który zleciłby przygotowanie kilku ekspertyz, przeprowadziłby postępowanie wyjaśniające. I albo w tydzień zamknąłby firmę, albo pozwoliłby jej działać, wydając dobrze umotywowane orzeczenie, że nie jest to żaden bank, tylko firma działająca zupełnie inaczej. Takie orzeczenie powinno było trafić na biurka wszystkich innych prokuratorów od spraw gospodarczych, żeby wiedzieli co jest grane. I nie powinno to zajmować trzech lat, ale trzy miesiące. Może Plichta dostał trzy lata w prezencie na rozbujanie firmy, bo prokuratura sprawę zbadała i uznała, że Amber Gold to nie bank? Ale dlaczego teraz jej rzecznik nie wystąpi i nie powie: „naszym zdaniem nie ma tu działania bez licencji bankowej, stwierdziliśmy to już dwa lata temu, oto nasza ekspertyza„.„Subiektywność” o złocie i cwaniakowaniu – rozmowa w TOK FM„Subiektywność” o Amber Gold w Faktach TVN, „Oblicze biznesu”Po ósme: bezczynność Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Amber Gold nie oferuje klasycznych depozytów bankowych, nie powinien więc nazywać swoich produktów „lokatami”, bo jest to mylące i sugeruje, że mamy do czynienia z czymś bezpiecznym. Amber Gold oferuje depozyty towarowe, a to zupełnie coś innego. Quasi-lokaty Amber Gold gwarantowały zyski od 10% do 14% w skali roku. Nie ma sposobu, by zagwarantować tak wysokie zyski z inwestycji na rynku surowcowym. Można zagwarantować góra 2-3% w skali roku (korzystając z kontraktów terminowych). Na 14% zarobku można mieć co najwyżej szansę, ale bez żadnej gwarancji. Plichta stworzył na potrzeby Amber Gold „Fundusz Poręczeniowy AG”, który ma sugerować, że „lokaty” w złoto są zabezpieczone jakimś poręczeniem lub ubezpieczeniem do kwoty zł. Właścicielem funduszu poręczeniowego jest jednak Amber Gold (czyli firma poręcza sama za siebie?), zaś jej kapitał to tylko 10 mln zł. Czy więc Amber Gold wprowadzał w błąd konsumentów w swoich reklamach i przekazie marketingowym? Dlaczego przez dwa lata UOKiK, na który wszyscy płacimy podatki, nie wziął tych spraw na warsztat? Niniejszym zamykam listę płac. Sejm, Senat, sądy, prokuratura, nadzór bankowy, urząd ochrony konsumentów i sami konsumenci… A wiecie co jest najgorsze? Że ten Dyzma naszych czasów nie jest ani jakoś specjalnie genialny, ani przesadnie błyskotliwy, nie wzbudza zaufania, na konferencjach prasowych nie robi wrażenia osoby, która wodziła wszystkich za nos ze względu na swoje nadzwyczajne cechy, które trzeba podziwiać i płakać, że zaprzedał je diabłu, by znaleźć się po złej stronie mocy. Plichty nie podziwiamy. On jest po prostu wygadany, robi wokół siebie dużo szumu, wodzi za nos zwykłymi, drobnymi kłamstewkami, zarzucając nas łatwymi do zweryfikowania ,zmyślonymi chyba naprędce historyjkami. Ten facet nie jest nawet przesadnie sprytny, bo nawet kłamać można tak, żeby nie dało się łatwo tych kłamstw zweryfikować. A Plichta, niestety, ściemnia w słabym się od złota, którego podobno jest 100 kg, co pokrywać miało w całości zabezpieczenie depozytów. Potem sam Plichta przyznał, że pokrywają one wkłady klientów tylko częściowo. A my już wcześniej sobie policzyliśmy, że wartość złota to 17-20 mln zł, zaś wkłady klientów sam Plichta podsumował na 80 mln zł. Jeszcze wcześniej była kwestia audytu, który miał być podobno przygotowywany, ale firma wskazana przez Plichtę się tego wyparła. Pamiętacie humbug z rzekomą notatką ABW, o której Plichta mówił, że jest „na 99% prawdziwa”? Nie była. Pamiętacie jak Plichta tłumaczył źródła zarobku Amber Gold? Że firma podobno „zarabia na spridach”. Naprawdę tak powiedział, na „spridach”. ;-). Na spreadach, czyli różnicy między ceną zakupu i sprzedaży złota. Tak, ale tylko w przypadku klientów zrywających umowy. A na czym zarabia w przypadku klientów, którzy umowy nie zerwą? Ostatnio Plichta ogłosił, że jego firma ma kilkadziesiąt milionów złotych w nieruchomościach. Fakty TVN znalazły nieruchomości za kilka milionów. Podobno majątkiem firmy miały być auta za 8 mln zł. Owszem, ale znajomy znajomego dilera samochodowego napisał do mnie mejla z informacją, że Plichta zapłacił tylko za 30% floty wartej właśnie te 8 mln zł. Resztę będzie musiał oddać. Nie tak dawno Plichta chwalił się w wywiadach, że ma klientów. Ostatnio mówił, że a wcześniej miał na myśli wszystkich, którzy przewinęli się przez firmę. No jasne, pewnie dziennikarz źle go zrozumiał. Wiemy też, że banki doniosły do Głównego Inspektora Informacji Finansowej o dziwnych operacjach Amber Gold. Podobno prokuratura i ABW podejrzewają, że pieniądze wpłacane przez klientów, zamiast na zakup złota, szły na zupełnie coś innego. Czyżby na finansowanie OLT Express? Już jakiś czas temu podejrzewałem, że inwestujący w lokaty Amber Gold de facto inwestują w fundusz private equity, działający w branży lotniczej. Jeśli te podejrzenia się potwierdzą, to będziemy mieli ostateczny kres marzeń klientów o odzyskaniu swoich pieniędzy. A scenarzyści zabiorą się za tworzenie filmu „Kariera Nikodema Plichty”„SUBIEKTYWNIE O FINANSACH” OD LAT PISZE O AMBER GOLD. Już we wrześniu 2009 r. w blogu pisałem o firmie Finroyal, działającej podobnie do Amber Gold. W styczniu 2010 r. w blogu pojawił się pierwszy tekst o Amber Gold i produktach lokatopodobnych. I o tym, że ktoś mąci spokój prokuratorom. W kwietniu 2010 r. wołałem, że pośrednikiem finansowym nie może dowodzić człowiek z wyrokiem. Do tematu wróciłem w styczniu 2012 r., kiedy Amber Gold otworzył placówkę pod nosem Komisji Nadzoru Bankowego i Narodowego Banku Polskiego. W marcu alarmowałem, że ludziom wydaje się, iż prywatne pożyczki, zdaniem połowy ciułaczy, są równie bezpieczne co depozyty w bankach. Na początku lipca opisywałem medialny kontratak Amber Gold. I oskarżenia firmy pod adresem KNF. W połowie lipca zająłem się dziwnymi umowami, które Amber Gold spisuje ze swoimi klientami, a z których wynika, że lokata w złoto nie ma nic wspólnego z zarabianiem na złocie. Później zastanawiałem się czy przypadkiem władze nie postanowiły skasować Amber Gold stosując metody zbyt kozackie oraz o cwaniakowaniu prezesa Amber Gold. Pisałem też co musi się stać, żeby prezes Amber Gold zarobił 44 mln zł. Zajawiłem również moje pomysły na to, by tacy goście, jak Marcin Plichta musieli ostrzegać w reklamach, że nie mają nic wspólnego z bankami. Nie mogłem też powstrzymać się przed uwagą, że tacy dżentelmeni, jak Plichta, to często recydywiści. Raz im nie wyszło, ale się nie przejęli. Moją kilkuletnią pracę nad Amber Gold docenił na stronach Artur Kiełbasiński oraz w TVN-owskim programie „Fakty po Faktach” Justyna Pochanke (11. minuta rozmowy z Markiem Borowskim).

Wyniki wyszukiwania frazy: każdy ma to na co zasłużył - erotyki. Strona 3 z 116. annak Erotyk 8 maja 2012 roku, godz. 12:00 33,2°C relaks z tobą (erekcjato)

na (język polski)[edytuj] wymowa: IPA: [na], AS: [na], ​?/i ​?/i ​?/i znaczenia: przyimek ( …opisujący miejsce, w którym odbywa się czynność, tak że wyrażenie za przyimkiem znajduje się pod podmiotem ( …opisujący miejsce jak opisane w ( w kierunku którego odbywa się ruch ( …opisujący moment w czasie ( …opisujący miarę, zakres, stopień ( …opisujący cel wykrzyknik ( gw. (Górny Śląsk) weź! ( gw. (Górny Śląsk) masz! odmiana: ( nieodm. przykłady: ( Po jedzeniu mój kot chętnie wygrzewa się na piecu. ( Idę na dworzec kupić bilety. ( Pracować zaczynamy na sygnał, a całość ma być gotowa na piątek. ( Umówiłem się z nią na dziewiątą. ( Zawsze kiedy kasjer wolno liczy, robi się kolejka na kilka metrów. ( Kawaler ruszył damie na pomoc. składnia: ( na + Ms. ( na + B. ( na + B. ( na + B. ( na + B. kolokacje: ( coś znajduje się na stole / podłodze / ulicy / … • na Mazowszu / Śląsku / Litwie / Łotwie / Słowacji / Węgrzech / Ukrainie / … • stanąć na podium ( coś przemieszcza się na stół / podłogę / ulicę / … • na Mazowsze / Śląsk / Litwę / Łotwę / Słowację / Węgry / Ukrainę / … ( na przykład • chłopiec na posyłki synonimy: ( naści antonimy: ( pod hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: akcja na okaziciela • ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni • ani na lekarstwo • aniołowie pijanych na rękach swych noszą • balansować na krawędzi przepaści • balansować na skraju przepaści • bić na alarm • bić na głowę • bić w dzwony na trwogę • biedny kupuje jedną kapotę, ale na całe życie • Boga na języku, a diabła ma w sercu • brać na ambit • brać na wiarę • brać na wstrzymanie • bredzić jak Piekarski na mękach • budować na złym fundamencie • budować zamki na lodzie • bujda na resorach • być gotowym na każde czyjeś skinienie • być jedną nogą na tamtym świecie • być na bakier • być na bańce • być na chodzie • być na czarnej kawie • być na czasie • być na dobrej drodze • być na fali • być na gigancie • być na haju • być na indeksie • być na językach • być na nie • być na nogach • być na noże • być na rauszu • być na rzeczy • być na skraju przepaści • być na świeczniku • być na tak • być na ty • być na wojennej stopie • być na wycugu • być na wylocie • być na zakręcie • być na złym tropie • cały wic polega na tym • chłopa na korce, a rozumu na lata nie mierzą • chłopiec na posyłki • choćbyś uciekał przez góry, las – śmierć do ciebie zdąży na czas • chodzić na pasku • chodzić na rzęsach • choroba przybywa na koniu, a odchodzi piechotą • cnota zawżdy na dobre wynidzie • co u trzeźwego na myśli, to u pijanego na języku • co w czyim sercu na dnie, to wódka wywiedzie snadnie • co w kobiecym sercu na dnie, to i diabeł nie odgadnie • co w sercu, to na języku • coś na ząb • cudze wady widzimy, swoje na plecach nosimy • cukier na języku, żółć w sercu • czapka na uchu, a wesz na brzuchu • czarno na białym • czego się za młodu nauczysz, na starość jakbyś znalazł • czekać jak na zbawienie • czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci • dać na bęben • dać na imię • dać sobie na wstrzymanie • daj koniowi obiad, śniadanie i słomy w bród na posłanie • diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni • dobre wychowanie – wrócić rano na śniadanie • dmuchać na zimne • doświadczyć na własnej skórze • dybie na to jak kot na mysz • dylu-dylu na badylu • działać jak płachta na byka • działać na nerwy • dzielenie włosa na czworo • dzielić skórę na niedźwiedziu • dzielić włos na czworo • dzwonić na trwogę • figur na figur mawiał święty Igór • fortuna na jednym kole, a bieda na dwóch • gadać, co ślina na język przyniesie • gdy każdy przed swym domem zamiecie, będzie porządek na świecie • gdy na Gromniczną roztaje, rzadkie będą urodzaje • gdy na świętą Barbarę mróz, sanie na górę włóż, a szykuj dobry wóz • gdy na święty Józef bociek przybędzie, to już śniegu nie będzie • gdy na święty Walek deszcze, mrozy wrócą jeszcze • gdy na Wawrzyńca słota trzyma, do Gromnic lekka zima • gdy przyjdzie święty Antoni, znać jabłuszko na jabłoni • gdy w adwencie szadź na drzewach się pokazuje, to rok urodzajny nam zwiastuje • gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział • gdzie praca, pilność na straży, tam się bieda wejść nie waży • głodnemu chleb na myśli • głos wołającego na pustyni • głos wołającego na puszczy • goić się jak na psie • gotowy na wszystko • gotów na czyjeś każde skinienie • grać na nerwach • grać na nosie • gruszki na wierzbie • i król na dziurawym tronie siaduje, gdy dobrze obiaduje • i na równej drodze można się potknąć • i na starym krzaku róże kwitną • i na żagiel, i na parę • i to by było na tyle • iść jak na ścięcie • iść na białą salę • iść na całość • iść na dno • iść na dymka • iść na herendę • iść na chyt • iść na kurwy • iść na łatwiznę • iść na maksa • iść na pierwszy ogień • iść na skibę • iść na udry • iść na zwarcie • jagodzianka na kościach • jajko na twardo • jak na lekarstwo • jak na swój wiek • jak na świętego Antoniego chmurki, to z ziemniakami na górki • jak na złość • jakoby ci na konia oklep mieli siadać, co nie umieli siedząc, tylko leżąc jadać • jazda indywidualna na czas • jechać na jednym wózku • jechać na ostro • jechać na sygnale • jechać na tym samym wózku • jechać na ręcznym • jednego słońca dość na niebie • jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz • kalkulować na zimno • kamień na kamieniu • kandydat na fotel • kawałek chleba nie spadnie z nieba – pracą na niego zarobić trzeba • każdy kogut na swych śmieciach śmielszy • każdy ma to, na co sobie zasłużył • kłaść na wszystko lachę • kolos na glinianych nogach • kontent, jakby go kto na sto koni wsadził • koń bosy na lód, but dziurawy na błoto, tępa siekiera na drwa – niebezpieczni są • koń póki młody to bryka, a na starość utyka • kot jeszcze na ognisku • kot z domu – myszy na pokój • kot z domu – myszy na stół • kota na myszy, na zające charta • kręcić na siebie bat • kręcić na siebie bicz • krzyczeć na całe gardło • kto na końcu wygrywa, bierze pieniądze • kto nie ma złota ani miedzi, płaci tym na czym siedzi • kto się na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha • kto się przerzuci z wódki na mleko, nie pociągnie daleko • kto zakosztuje dobrego, nie patrzy na biedniejszego • kuty na cztery nogi • lać oliwę na wzburzone morze • lepiej dmuchać na zimne, niż się gorącym sparzyć • lepiej kotu na ognisku, niżeli psu na wiórzysku • lepiej że na głowie niż w głowie łyso • lepsze swoje na smole niż czyje w rosole • lepszy na wolności kąsek lada jaki niźli w niewoli przysmaki • lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu • lepszy wróbel w ręku niż cietrzew na sęku • lecieć jak na skrzydłach • leżeć na sercu • łaska pańska na pstrym koniu jeździ • łazić na klachy • mieć bielmo na oczach • mieć bzika na punkcie czegoś • mieć na końcu języka • mieć duszę na ramieniu • mieć głowę na karku • mieć klapki na oczach • mieć kota na punkcie • mieć kuku na muniu • mieć na celu • mieć na głowie • mieć na imię • mieć na myśli • mieć na oku • mieć na pieńku • mieć na sobie • mieć na sumieniu • mieć na uwadze • mieć na widelcu • mieć nóż na gardle • mieć odpowiedź na wszystkie pytania • mieć się na baczności • mieć szósty krzyżyk na karku • mieć wypisane na czole • mierzyć siły na zamiary • milej patrzeć gdy dziewka na koniu harcuje, niż kiedy gonionego z goleńcem tańcuje • morze przepłynął, na brzegu utonął • mówić na ty • mówić, co ślina na język przyniesie • na abarot • na Adama • na antenie • na bakier • na bałyku • na bani • na bank • na barana • na Boga • na bogato • na bazie • na bezczelnego • na bezrybiu i rak ryba • na biednego zawsze psy szczekają • na blachę • na całej linii • na całe szczęście • na chama • na chłopczycę • na chłopski rozum • na cholerę • na choroby są sposoby • na chuj • na cito • na co dzień • na cołki łeb • na czas • na czasie • na czczo • na czele • na czyjś benefis • na dłuższą metę • na dobrą sprawę • na dobre i na złe • na dobry początek • na dużym ekranie • na dwoje babka wróżyła • na dziko • na falach eteru • na fali • na frasunek dobry trunek • na gapę • na glanc • na głęboką wodę • na głodniaka • na gnój i różę słońce jednako świeci • na golasa • na gorąco • na gwałt • na jakiś czas • na jednej nodze • na jedno kopyto • na jeża • na kanwie • na każdym kroku • na klęczkach • na kogo Bóg, na tego i ludzie • na koniu jedzie, a konia nie widzi • na koń • na końcu świata • na koszt firmy • na krechę • na krzywy ryj • na krzyż • na lewą stronę • na litość boską • na łamach • na łożu śmierci • na maksa • na małym ekranie • na medal • na miły Bóg • na mocy • na nic • na nic się zdało • na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok • na odpieprz • na odpierdol • na ogół • na oko • na ostatnich nogach • na pamięć • na pewniaka • na pewno • na pęczki • na pierwszy rzut oka • na płask • na pniu • na początku • na podwójnym gazie • na pohybel • na pokaz • na poły • na poświęta • na powakacje • na pował • na pozór • na prask • na prawo i lewo • na przemian • na przestrzał • na przykład • na psa urok • na raz • na razie • na rympał • na schwał • na sermater • na serio • na setkę • na siłę • na skośkę • na słuch • na stałe • na sto procent • na stojąco • na stronie • na stycznie i lute trzeba mieć konie kute • na swoim chlebie • na szagę • na szarym końcu • na szaro • na szczęście • na świętą Agatę wysuszysz na słońcu szmatę • na świętego Andrzeja kurom w polu nadzieja • na świętego Bartłomieja mroźnej zimy jest nadzieja • na świętego Dygdy, co go nie ma nigdy • na świętego Grzegorza idą rzeki do morza • na święty Jerzy rosa, nie trzeba koniom owsa • na święty nigdy • na ten raz • na to ma kowal kleszcze, żeby sobie rąk nie sparzyć • na topie • na trzy cztery • na ucho • na uwięzi • na wagę złota • na waleta • na wariackich papierach • na wczoraj • na wieki • na wieki wieków • na wiosnę ceber deszczu, łyżka błota; na jesieni łyżka deszczu, ceber błota • na własną prośbę • na własną rękę • na własne oczy • na własne życzenie • na własny rachunek • na wnuczka • na wodzie pisany • na wołowej skórze by nie spisał • na wpół • na wskroś • na wszelki wypadek • na wszystko przyjdzie czas • na wybór • na wyciągnięcie ręki • na wynos • na wyrwę • na wznak • na zabój • na zamówienie • na zaś • na zawsze • na zdrowie • na złamanie karku • na złodzieju czapka gore • na złość mamie odmrozić sobie uszy • na żywca • na żywo • nadziać się na haczyk • nadziać się na rafę • najlepsze na upór lekarstwo – brzezina • największe szczęście w świecie na końskim leży grzbiecie • napalić się jak szczerbaty na suchary • naprowadzić na właściwy tor • ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra • nic na siłę • nie daj Boże konia leczyć, bo na leczonym źle jeździć • nie graj bawole, czego nie ma na stole • nie graj matole, czego nie ma na stole • nie jednemu psu Burek na imię • nie jednemu psu na imię Burek • nie masz na upór lekarstwa • nie po to głowa, by na niej czapkę nosić • nie podcina się gałęzi, na której się siedzi • nie porywaj się z motyką na słońce • nie pożyczywszy – na tydzień gniewu, pożyczywszy – na cały rok • nie spisać czegoś na wołowej skórze • nie wierz nigdy dziewucho coć chłop szepce na ucho • nie wyrabiać się na zakrętach • nie zostawić kamienia na kamieniu • nie zostawić suchej nitki • nudy na pudy • obiecywać gruszki na wierzbie • o czymże dumać na paryskim bruku • obrócić się na pięcie • odejść na łono Abrahama • odłożyć na półkę • odstawić na boczny tor • okno na świat • oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa • opuścić nos na kwintę • orka na ugorze • osiąść na mieliźnie • otworzyć oczy • padać na kolana • parcie na szkło • paść na podatny grunt • patrzeć jak cielę na malowane wrota • pędzić jak na skrzydłach • pędzić na łeb, na szyję • pędzić na złamanie karku • pić na umór • piękniej, gdy dziewka jedzie na koniu z sajdakiem, niż kiedy się ociągnie ciasnym inderakiem • pisać na Berdyczów • pisz do mnie na Berdyczów • pleść jak Piekarski na mękach • pleść, co ślina na język przyniesie • po karnawale czas na gorzkie żale • po świętej Agacie wyschną na słońcu gacie • po tłuste cielę i do domu trafią, a chudego i na targu nie kupią • podcinać gałąź, na której się siedzi • podnosić na duchu • podrywać na goło • polegać jak na Zawiszy • polowanie na czarownice • porywać się z motyką na księżyc • porywać się z motyką na słońce • posłać na białe niedźwiedzie • postawić wszystko na jedną kartę • postawić na swoim • postawić z głowy na nogi • potrzebny jak wrzód na dupie • potrzebny jak zającowi dzwonek na polowaniu • powinna być temu płaca, za którą podjęta praca • pozamieniać się z chujem na łby • poznać na własnej skórze • pójść do Abrahama na piwo • pójść na całość • pójść na dywanik • pójść na stronę • pójść na udry • pójść na zieloną trawkę • pójść na żywioł • praca odkładana niewiele warta • pracować na czarno • przejrzeć na oczy • przeklinać na czym świat stoi • przekonać się na własnej skórze • przenieść się na łono Abrahama • przerobić na swój fason • przychodzić na świat • przyjęcie na słodko • przyszła kryska na matyska • raz na ruski rok • raz na sto lat • raz na wozie, raz pod wozem • raz na zawsze • robić na bimbach • robić na bimbie • robić na drutach • robić na pół gwizdka • robić się na bóstwo • rosnąć jak na drożdżach • rosnąć jak na młodziach • rozbój na prostej drodze • rozbój na równej drodze • rozmieniać się na drobne • rozpędzić na cztery wiatry • rób a rób, zarobisz na grób • rzucać słowa na wiatr • rzucić się na głęboką wodę • rzutem na taśmę • schodzić na drugi plan • schodzić na psy • siedziałby jak mucha na gównie • siedzieć jak na niemieckim kazaniu • siedzieć jak na szpilkach • siedzieć jak na tureckim kazaniu • siedzieć na dupie • siedzieć na dwóch stołkach • siedzieć na jajach • siedzieć na walizkach • siedzieć na zderzaku • siła złego na jednego • skoczyć na głęboką wodę • skoczyć na sznur • słoń nadepnął na ucho • spać na pieniądzach • spać na waleta • spadać na drzewo • spalić na panewce • spaść jak kot na cztery łapy • spaść na cztery łapy • spisywać na straty • spocząć na laurach • spuścić nos na kwintę • stać na antypodach • stara koza i na wilka ma sposób • stanąć na ślubnym kobiercu • stać na świecy • stanąć na uszach • stanąć na wysokości zadania • stawać na głowie • stawać na nogi • stawać na własne nogi • stawiać sprawę na ostrzu noża • stawiać wszystko na jedną kartę • strachy na Lachy • strach na wróble • strącić z obłoków na ziemię • szable w dłoń i na koń • szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie • śmiech na sali • średnio na jeża • święty Marcin na białym koniu jedzie • taniec na rurze • targnąć się na życie • tłumaczyć jak chłop krowie na miedzy • tłumaczyć jak pastuch krowie na rowie • tłumaczyć z polskiego na nasze • trafiła kosa na kamień • trzymać rękę na pulsie • ubezpieczenie na życie • upadać na duchu • upaść na głowę • upiec dwie pieczenie na jednym ogniu • w przeliczeniu na • w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz • walczyć na dwa fronty • walić na chatę • wchodzić na grząski grunt • wejść na ambicję • wejść na głowę • wezwać na dywanik • wieszać na kimś psy • widać jak na dłoni • wisieć na telefonie • wkroczyć na wojenną ścieżkę • wozić żyto na Zawiśle • wrócić na tapetę • wrócić na tarczy • wrzód na dupie • wsiąść na Pegaza • wydać na świat • wygnać na ulicę • wyjść na jaw • wyjść na kpa • wyłożone jak na tacy • wyłożyć karty na stół • wyłożyć kawę na ławę • wypłynąć na fali • wypłynąć na szerokie wody • wyrzucić na bruk • wystawiać na pośmiewisko • wystroić się jak szczur na otwarcie kanału • wystrychnąć na dudka • wystrychnąć na kpa • wziąć na języki • wziąć na kieł • wziąć na luz • wziąć na przeczekanie • wziąć na stronę • wziąć na tapetę • wziąć na wstrzymanie • wziąć na ząb • z armatą na muchę • z duszą na ramieniu • z górki na pazurki • z ręką na sercu • z tarczą lub na tarczy • za nic na świecie • za wiele na kota gleń • za wysokie progi na jego nogi • zabawa na cztery fajerki • zabić na miejscu • zabrać na łebka • zagrać na nosie • zaklinać się na wszystkie świętości • załatwić na szaro • zamienić byka na indyka • zamienić się z chujem na łby • zamienił stryjek siekierkę na kijek • zamknąć na cztery spusty • zamknąć na klucz • zamykać na klucz • zatańczyć na grobie • zbierać na tacę • ze względu na • zejść na psy • zejść na ziemię • zajść na złą drogę • zapomnieć na śmierć • zjeść zęby • złapać na gorącym uczynku • złożyć na karb • złożyć na ręce • znać się jak kura na pieprzu • znać się jak świnia na gwiazdach • znaleźć się na orbicie • zorientowany na sukces • zostawić na lodzie • zrobić na szaro • zrobić się na bóstwo • zupa na winie • zwiesić nos na kwintę • żyć na kartę rowerową • żyć na knebel • żyć na kocią łapę • żyć na kryja • żyć na walizkach • żyć na wysokiej stopie • żytko na Antoni kwiat najtęższy goni, a w górach na Wita dopiero zakwita etymologia: ( w języku staropolskim pełnił ważną funkcję, wchodząc w związek z przyrostkiem -d (nad), służył też stopniowaniu przymiotnika: na-, nad-, naj- (nawysze, nanadwysze, nadna(j)wysze) ( źródła podają różną etymologię: z prus. no, goc. ana, niem. an[1] od XIV w. ogsłow. (por. czes. na, ros. на) z prasł. *na (podobne do litew. nuo → od, z, łot. nuo → od) z praindoeur. *nō, będącego wariantem praindoeur. *anō, praindoeur. *an → w górę, wzwyż[2] uwagi: tłumaczenia: afrykanerski: ( aan albański: ( në angielski: ( on; ( on, at; ( by; ( by arabski: ( على (ʕála), فوق białoruski: ( на; ( на; ( па; ( у czeski: ( na dolnołużycki: ( na; ( na duński: ( på esperanto: ( sur; ( sur hebrajski: ( על (al) holenderski: ( op irlandzki: ( ar kaszubski: ( na łaciński: ( in niemiecki: ( auf norweski (bokmål): ( på norweski (nynorsk): ( på perski: ( در (dar) rosyjski: ( на (na) rumuński: ( pe slovio: ( na (на) szwedzki: ( på ukraiński: ( на; ( на; ( на; ( на wilamowski: ( uf, u̇f włoski: ( a, in, per, su, sopra; ( a, su, per; ( di, in, per; ( a, in źródła: ↑ Hasło „na” w: Aleksander Brückner, Słownik etymologiczny języka polskiego, Krakowska Spółka Wydawnicza, Kraków 1927. ↑ Hasło „na” w: Izabela Malmor, Słownik etymologiczny języka polskiego, Wydawnictwo Szkolne PWN ParkEdukacja, Warszawa-Bielsko-Biała 2009, ISBN 978-83-262-0146-2, s. 278. na (język aceh)[edytuj] wymowa: znaczenia: czasownik ( być (istnieć) odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz aceh, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. na (język albański)[edytuj] wymowa: znaczenia: zaimek osobowy ( my odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz albański, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. na (język angielski)[edytuj] wymowa: znaczenia: wykrzyknik ( = pot. no → nie przysłówek ( = pot. not → nie odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język chorwacki)[edytuj] wymowa: IPA: [na] znaczenia: przyimek ( na odmiana: ( nieodm. przykłady: ( soba s pogledom na more → pokój z widokiem na morze składnia: ( na + Ms. (miejsce), na + B. (kierunek) kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język czeski)[edytuj] wymowa: ​?/i ​?/i znaczenia: przyimek ( na odmiana: przykłady: ( Vědci soudí, že na nynější mexický poloostrov Yucatán tehdy dopadl asteroid o průměru asi 15 kilometrů a že srážka uvolnila energii rovnající se miliardě atomových bomb, jako byla ta svržená na Hirošimu.[1] → Naukowcy sądzą, że na obecny meksykański półwysep Jukatan spadła wtedy asteroida o średnicy około 15 kilometrów i że zderzenie wyzwoliło energię odpowiadającą miliardowi bomb atomowych, takich jak ta zrzucona na Hiroszimę. składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: ↑ z Internetu na (język dolnołużycki)[edytuj] wymowa: znaczenia: przyimek ( na (określenie miejsca)[1] ( na (określenie celu) odmiana: ( nieodm. przykłady: ( Kócka jo na kšywje. → Kot jest na dachu. ( Wón jo měch na blido chyśił. → Rzucił worek na stół. składnia: ( na + Ms. ( na + B. kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: ↑ Siegfried Michałk, Enkliza w języku łużyckim, „Poradnik Językowy” nr 7/1957, s. 301. na (język holenderski)[edytuj] wymowa: IPA: [naː] ​?/i ​?/i znaczenia: przyimek ( po, za odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: ( na elkaar synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język kaszubski)[edytuj] wymowa: znaczenia: przyimek ( na wykrzyknik ( weź zaimek osobowy ( ona odmiana: ( lp òna/na, ji/jé/ni, ji, jã/niã, nią, ni, òna/na; lm zob. òne/ne przykłady: ( Pòstawi misã na stół. → Postaw misę na stół. ( Na! Biéj mie stądka! → Hej! Uciekaj mi stąd! ( Zdrzë le jaczé na białka mô nielusé klatë. → Popatrz tylko, jakie ta kobieta ma brudne włosy. składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: ( zobacz też: Aneks:Język kaszubski - zaimki źródła: na (język lakota)[edytuj] wymowa: znaczenia: spójnik ( i odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz lakota, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. na (język niemiecki)[edytuj] wymowa: IPA: [na] ​?/i ​?/i znaczenia: wykrzyknik ( no odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: na ja • na und? etymologia: uwagi: źródła: na (język portugalski)[edytuj] wymowa: ​?/i ​?/i ​?/i ​?/i znaczenia: zaimek ( używany po formach czasownikowych zakończonych głoską nosową – dopełnienie rodzaju żeńskiego[1] przyimek ( em + a[1] odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: ↑ 1,0 1,1 Dorota Bogutyn, Bożenna Papis, Kieszonkowy słownik portugalsko-polski, polsko-portugalski, Wiedza Powszechna, Warszawa 2003, 2007, ISBN 978-83-214-1279-5. na (język romski)[edytuj] transliteracja: wymowa: znaczenia: przysłówek ( nie (zaprzeczenie czasownika) odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz romski, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. na (język ruanda)[edytuj] wymowa: znaczenia: spójnik ( i odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (slovio)[edytuj] zapisy w ortografiach alternatywnych: на wymowa: znaczenia: przyimek ( na odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język słowacki)[edytuj] wymowa: znaczenia: przyimek ( na[1] ( do[1] odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: ↑ 1,0 1,1 Danuta Abrahamowicz, Zofia Jurczak-Trojan, Maryla Papierz, Mały słownik słowacko-polski, WSiP, Warszawa 1994, ISBN 83-02-05094-6, s. 140. na (język słoweński)[edytuj] wymowa: IPA: /na/ znaczenia: przyimek ( w odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język somalijski)[edytuj] wymowa: znaczenia: przysłówek ( ponadto odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz somalijski, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. na (język suahili)[edytuj] wymowa: ​?/i znaczenia: spójnik ( i ( a przyimek ( z, wraz z odmiana: ( nieodm. przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język tagalski)[edytuj] wymowa: IPA: /na/ znaczenia: przysłówek ( teraz ( już odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz tagalski, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. na (tok pisin)[edytuj] wymowa: znaczenia: spójnik ( i odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język węgierski)[edytuj] wymowa: ​?/i znaczenia: wykrzyknik ( no odmiana: przykłady: ( Na, gyerünk! → No chodźmy! składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: na (język wilamowski)[edytuj] zapisy w ortografiach alternatywnych: nȧ wymowa: ​?/i znaczenia: partykuła ( nie[1][2] odmiana: ( nieodm. przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: ( ny antonimy: ( ju hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła:
\n \nkażdy ma to na co zasłużył
Zachęcamy do indywidualnego spotkania, podczas którego omówimy szczegóły współpracy, zaplanujemy zakres prac i odpowiemy na wszystkie Twoje pytania dotyczące oklejania samochodów w Łodzi. W House of Cars zajmujemy się oklejaniem samochodów i autodetailingiem. Oferujemy szeroki zakres usług oklejania aut i car detailingowych w Łodzi. Sąd Boży w perspektywie śmierci na kartach Pism i Proroków. Odpowiedzialność indywidualna za popełnione czyny Przez długi czas, który trwał aż do czasu niewoli babilońskiej (586 r. przed Chr.) odpowiedzialność w narodzie wybranym rozumiano w sensie zbiorowym. Za czyny całego narodu odpowiadał naród jako całość. Wynikało to z istniejącego w społeczności dawnego Izraela bardzo silnego poczucia łączności jednostki ze społecznością, do której ta jednostka przynależała. Zasada zbiorowej odpowiedzialności przejawiała się zatem w tym, że za grzechy popełnione przez poszczególnych członków społeczności odpowiadają wszyscy. Przykładem zastosowania tego rodzaju zasady może być przypadek Akana (zob. Joz 7,1-26). Popełniony przez niego występek sprawił, że gniew Boży zapłonął przeciw wszystkim synom Izraela: „Izraelici dopuścili się przestępstwa na rzeczach obłożonych klątwą. Akan, syn Karmiego, syna Zabdiego, syna Zeracha z pokolenia Judy, przywłaszczył sobie coś z dobra obłożonego klątwą, dlatego zapłonął gniew Pana przeciw synom Izraela” (Joz 7,1). Natomiast kara, jaka w konsekwencji spotkała Akana, dotknęła ostatecznie całą jego rodzinę (zob. Joz 7,16-26). W oparciu o zasadę zbiorowej odpowiedzialności wyjaśniano zatem zsyłaną przez Boga nagrodę albo karę na naród wybrany. Powszechne było powiedzenie o ojcach, którzy jedli cierpkie jagody, a synom zdrętwiały zęby. Przysłowie to wyrażało ideę, że za winy ojców odpowiedzialność spada również na ich potomstwo. W refleksji dawnego Izraela pojawiło się jednak pytanie: dlaczego synowie mają cierpieć za grzechy ojców? Zasada odpowiedzialności zbiorowej okazała się już niewystarczająca dla wyjaśnienia problemu odpłaty. Widać to w nauczaniu Jeremiasza, który podważył sensowność tej zasady: „W tych dniach nie będą już więcej mówić: Ojcowie jedli cierpkie jagody, a synom zdrętwiały zęby, lecz: Każdy umrze za swoje własne grzechy; każdemu, kto będzie spożywał cierpkie jagody, zdrętwieją zęby” (Jr 31, 29-30). Jeremiasz wyraźnie stwierdził, że każdy jest odpowiedzialny indywidualnie za swoje czyny i każdy indywidualnie za nie poniesie konsekwencje. Zasadę o zbiorowej odpowiedzialności negatywnie ocenił również Ezechiel – prorok działający na wygnaniu w Babilonii, który w swym szerszym wywodzie (zob. Ez 18,1-32) stwierdził między innymi: „Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej: Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom? Na moje życie – wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu. Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła” (Ez 18,1-4). Każdy zatem – jak podkreślił Ezechiel – odpowiada za siebie: syn nie będzie karany za ojca ani ojciec za syna. Każdy również odpowie za stan, w jakim się ostatecznie znalazł. Stąd też grzesznik, jeżeli się nawróci, będzie żył, a sprawiedliwy, jeżeli odejdzie od sprawiedliwości, zginie. Tę samą myśl – myśl o indywidualnej odpłacie, sądzie nad każdym z osobna, można znaleźć na kartach innych ksiąg Starego Testamentu: „Według czynów każdemu zapłaci, odda, kto na co zasłużył” (Hi 34,11); „(...) każdy według uczynków swych znajdzie [odpłatę]” (Syr 16,14); „Ty, Panie, jesteś łaskawy, bo Ty każdemu oddasz według jego czynów” (Ps 62,13); „Czy powiesz: «Nie wiedziałem tego?» Kto bada serca, ma nie rozumieć? Wie Ten, który dusz dogląda, i według czynów odda każdemu” (Prz 24,12); „Stosownie do zasług odpłaci każdemu” (Iz 59,18). Jak wynika z przytoczonych fragmentów, wymierzana przez Boga odpłata, czyli sprawiedliwość, jest wynikiem indywidualnego osądu Boga. Bóg bowiem każdego z osobna osądza. Wymownie o tym pouczał Jeremiasz: „Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią, bada nerki i serce” (Jr 11,20). Jak wynika z przytoczonego tekstu sąd Boży jest bardzo wnikliwy, gdyż dotyczy dwóch najbardziej wewnętrznych organów człowieka, które w antropologii biblijnej Starego Testamentu posiadają bogatą symbolikę. Serce było postrzegane jako siedlisko świadomej woli, wolnej i rozumnej osobowości człowieka, miejscem, w którym rodzą się myśli i podejmowane są decyzje, organem refleksji, uczuć i pragnień. Nerki natomiast postrzegano między innymi jako wewnętrzny organ, w którym człowiek odczuwa najintymniejsze reakcje, w tym wyrzuty sumienia. Często wymieniane są razem z sercem jako organy najbardziej wewnętrzne, których decyzje i myśli może poznać jedynie Bóg. Bóg zatem, który przenika najtajniejsze ośrodki człowieka (por. Ps 139), dogłębnie go poznaje i jest w stanie wydać sprawiedliwy wyrok każdemu z osobna, a co za tym idzie, właściwą odpłatę. Stąd też w różnych trudnych sytuacjach człowiek Starego Testamentu odwoływał się do osądu Boga, ufając, że Bóg wyda słuszny wyrok i wymierzy stosownie sprawiedliwość (zob. Ps 35,24: „Osądź mnie, Panie, Boże mój, w Twej sprawiedliwości; niech się nie cieszą oni nade mną”). Wymierzenie sprawiedliwości dla pobożnego, czyli człowieka sprawiedliwego oznaczało nagrodę, dla grzesznika natomiast karę. Zasadniczo jednak – jak zostało wcześniej powiedziane – odpłata jako wynik osądu Bożego dotyczyła ziemskiej perspektywy. Nawet w Prz 23,17-18: „Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz zabiega tylko o bojaźń Pańską: gdyż przyszłe życie (aḥărîṯ) istnieje, nie zawiedzie cię twoja nadzieja”, gdzie pojawia się wzmianka o przyszłości, wyrażona została również idea odpłaty doczesnej. Pojawiający się tutaj termin ̓aḥărîṯ – „koniec, wynik; następny okres, przyszłość” nie ma nic wspólnego z „następnym życiem”, czyli życiem pośmiertnym. Mowa tutaj jest raczej o dobrym zakończeniu życia jako nagrodzie dla bojących się Pana. A zatem przedmiotem wzmiankowanej nadziei jest oczekiwanie właściwego osądu Bożego i wymierzenie sprawiedliwości w ziemskiej perspektywie. Niemniej jednak z biegiem czasu nadzieje dawnego Izraela, przeniknięte natchnieniem Bożym, zmierzały w kierunku wieczności, co uwidacznia się w najmłodszych księgach Starego Testamentu, które stanowią bezpośrednie przygotowanie na pełnię Bożego objawienia. Katolik nie popełnia samobójstwa, bo wcale nie uważa za takie znów pewne, że zasłużył sobie na niebo. Uważa za istotne, na co sobie zasłużył. Nie ma pewności, na jaką karę by się naraził, wie jednak, jaką lojalność by zdradził i jakie przykazanie czy jaki warunek by zignorował. Ba, sądzi nawet, że człowiek prędzej . 35 207 95 52 253 365 475 421

każdy ma to na co zasłużył