A jeśli on sam jest chory (bo jego działania robią wrażenie jakby sam wierzył w swoje dyskusje ze samym sobą)… To trzeba go namierzyć i może doprowadzić do izby przyjęć. To wszystko trąci niestety psychozą. Jeśli nie jest chory, to… Mamy do czynienia z niebezpiecznym psychopatą. Zresztą. Kto myśli ten wie.
Każdy z nas powinien zdawać sobie sprawę z tego, że wokół czai się wiele zagrożeń, umieszczonych celowo przez Panów tego świata, którzy stosując Prawo Totalnego Podporządkowania trzymają ludzi w niewoli wszechobecnego cierpienia – stąd świat nasz choruje na brak i miłości nie znajdziemy w Kościele, polityce, w moralności i prawie ustanowionym przez człowieka. Nie ma Go też w ezoteryce. Dlatego tak trudno jest ludziom rozwijać się duchowo, gdy napotykają na swojej drodze pułapki takie jak:- fałszywi, zamykający drogę do Boga mistrzowie (np. popularny w Internecie ezoteryk "aron jasnowidz");- przekłamane, pokrętnie napisane książki, zawierające część prawdziwych informacji, ale tak zestawionych, aby celowo wprowadzać czytelnika w błąd, a nawet kodować w nim szatańskie programy, czy szkodliwe przykładu omówię teraz cykl książek opublikowany pod wspólnym tytułem „Transerfing rzeczywistości” napisany przez Vadima Zelanda. Już sam tytuł cyklu wydawniczego (choć przestawiono literkę " f "), wydaje się brzmieć podobnie do „Transferingu rzeczywistości” Zbigniewa Jana Popko. Nawet tematyka jest podobna, gdyż dotyczy przestrzeni wielowariantowej, w której żyjemy. Różnica jednak jest kolosalna, bo "Transfering rzeczywistości" Zbigniewa Jana Popko ma na celu uzdrawianie ludzi (i tak też działa), a "Transerfing rzeczywistości" Vadima Zelanda szkodzi bardzo czytającym go ludziom, o czym przekonałem się podczas konsultacji z Panią Joanną mieszkającą w USA. U Pani Joanny 4 lata temu pojawiły się zaburzenia osobowości, które chwilami były tak silne, że oddziaływały na materialną przestrzeń, co postronni obserwatorzy mogliby uznać jako opętanie czy paranoiczny obłęd. Po działaniach oczyszczających - moich i Zbyszka Popko - sytuacja znacznie się poprawiła, ale nie do końca. Okazało się, że Pani Joanna jest wykorzystywana przez istoty, które nią śnią i które po chwilowym „wyrzuceniu” wracają, bowiem ich zamysły Pani Joanna przyjęła już za swoje własne i niepoprawnej postawy zmienić nie potrafi. By ten stan naprawić Góra podała wskazówkę, aby Pani Joanna w swoich wyborach „kierowała się Snem Ojca, którego jest ubóstwianą cząstką, o którą On dba i którą szanuje, jak na ojca przystało”, czyli aby starała się jak najwięcej funkcjonować w PWW (Prawie Wolnego Wyboru, dokonując właściwych wyborów). Przez przypadek Pani Joanna pochwaliła się, że 4 lata temu, gdy jeszcze nie znała Zbyszka Popko, zakupiła sobie te książki Vadima Zelanda i z uwagą czytała, gdyż od dawna interesuje się ezoteryką. Zaciekawiony problemem wziąłem skale astralne i wykryłem dużą szkodliwość tych publikacji, szczególnie dla Pani Joanny. Dla dociekliwych zamieszczam poniżej fragmenty tomu dziewiątego. Pierwszy niby jest OK., ale w połączeniu z drugim fragmentem totalnie szkodzi, poprzez tworzenie połączenia umysłu z matrycą zamiast z sercem… (...)Zasada wahadłaZasada wahadła głosi: “Postępuj jak ja”. To znaczy: zmień siebie, zdradź siebie, dostosuj się do ogólnie przyjętych stereotypów. W dążeniu do odpowiadania wzorcowi cudzego sukcesu człowiek zatraca siebie i staje się bardzo nieszczęśliwy, ponieważ doścignąć wszystkich standardów po prostu się nie udaje. I nie należy tego robić. Nie bój się naruszyć zasady wahadła. Ustanów własne standardy. Ten, kto narusza zasadę wahadła, staje się liderem albo odszczepieńcem. Jeden wybija się jako gwiazda, a drugi staje się wygnańcem. Różnica polega między nimi polega na tym, że pierwszy jest przekonany, iż ma pełne prawo naruszać zasadę wahadła, a drugi ma co do tego wątpliwości. Sięgnij po swoje wahadła ustala normy zachowania i myślenia, czyli standardy “normalności”. Człowiek nie rozumie, że proponuję mu się erzac, zamiennik sukcesu. Cudzy sukces nie może stanowić przykładu, wzorca do naśladowania. Autentyczny sukces osiągany jest tylko przez tych, którzy odważyli się naruszyć zasadę i iść swoją drogą. Stąpając po cudzych śladach, człowiek skazuje się na wieczną pogoń za zachodzącym słońcem. Standardy sukcesu to miraż, lecz człowiek nie wie, albo nie chce wiedzieć, że zasada wahadła utrzymuje go w pajęczynie złudzeń. Złudzenie częstokroć jest słodsze, wygodniejsze, bardziej zrozumiałe niż nieznana rzeczywistość. Jednak jeśli zajmujesz określone stanowisko w strukturze, to musisz uwzględnić, że nie wolno bezmyślnie przeciwstawiać się jej. Rzecz nie w tym, by całkowicie uwolnić się od wszystkich wahadeł - coś takiego jest raczej niemożliwe. Najważniejsze, by nie być marionetką i działać świadomie, aby wykorzystać strukturę do swoich interesów. Staraj się ustanawiać własne, nowe zasady, nie naruszając przy tym starych zasad struktury. Futerał dla duszy Twoja dusza przyszła na świat materialny nie po to, żeby cierpieć. Lecz dla wahadeł jest rzeczą korzystną, aby walka o miejsce pod słońcem była normą. Dusza przybyła na ten świat jak na święto - pozwól więc sobie na to. Tylko Ty możesz zdecydować, czy stracisz całe życie pracując na obce Ci wahadło, czy będziesz żył dla siebie, czerpiąc z tego zadowolenie. Jeśli wybierasz święto, to znaczy, że musisz uwolnić się od ograniczających cię wahadeł i znaleźć swój cel oraz swoje drzwi. Połącz umysł z duszą, a otrzymasz wszystko, czego dusza zapragnie - w dosłownym i przenośnym sensie. Pozwól sobie na luksus bycia godny wszystkiego co możemy zmienić tego świata. Przychodzi nam godzić się z tym, co od nas nie zależy. Mnóstwo ograniczeń i uwarunkowań dosłownie zamyka duszę w futerale. Umysł zawładnięty przez wahadła staje się strażnikiem więziennym duszy i nie pozwala jej urzeczywistniać tego, do czego jest zdolna. Człowiek zmuszony jest, by zachowywać się tak, jak wymaga tego świat wahadeł: dawać wyraz swojemu niezadowoleniu, rozdrażnieniu, bać się, rywalizować, walczyć. Zdawaj sobie sprawę z tego, że to tylko gra wahadeł. Właśnie gra, a nie bitwa, ponieważ w istocie wahadła są jak gliniane bożki. W tej grze Twoje możliwości są ograniczone tylko przez Twój zamiar. Możliwości wahadeł ograniczone są tylko poziomem Twojej ważności i świadomości. Jeśli ważność jest na poziomie zerowym, to wahadła wpadają w pustkę. Będziesz czerpał moc ze świadomości, że rozumiesz zasady gry. Kiedy tylko zauważysz, że wahadło usiłuje Cię zaczepić i wyprowadzić z równowagi, uśmiechnij się do siebie i koniecznie zmniejsz ważność. Poczujesz wówczas swą siłę i zrozumiesz, że sam możesz określać scenariusz gry. Odnosząc zwycięstwo w grze z wahadłami, uzyskasz wolność wyboru. (...) Kolorem czerwonym zaznaczyłem fragmenty, które są sprzeczne z Prawem Duchowym. Już samo przyrównanie życia do gry jest niepoprawne, bowiem życie to zabawa. Traktowanie życia jako gry z góry zakłada, że jedni muszą przegrać, aby inni mogli wygrać, co stoi w sprzeczności z ideą Edenu… Tadeusz

Zapraszam na wywiad z Aronem. Jasnowidzem i współtwórcą platformy rozwoju duchowego aronhome. @aronhome @aronjasnowidz3139 Linki:https://www.aronhome.pl/htt

Bez wątpienia Krzysztof Jackowski jest najpopularniejszym jasnowidzem w Polsce. Choć od wielu lat pomaga ludziom w całym kraju, to w ostatnim czasie jest o nim szczególnie głośno. Wszystko dzięki sprawdzającym się przepowiedniom na temat panującej epidemii koronawirusa. W mediach znajdziemy obecnie mnóstwo informacji na temat jego wizji czy przewidzianych zdarzeń, jednak bardzo niewiele o życiu prywatnym. Co o wiemy o Krzysztofie Jackowskim? Krzysztof Jackowski obchodzi dziś urodziny: ,,Nie byłem zwykłym dzieckiem. Lubiłem samotność" Kim jest Krzysztof Jackowski? Krzysztof Andrzej Jackowski urodził się 1 czerwca 1963 roku w Człuchowie. Co ciekawe, nie ma wyższego wykształcenia - ukończył szkołę zawodową i jest tokarzem. Jasnowidzeniem zajmuje się od ponad dwudziestu lat. Nie jest ekspertem od kryminologii czy utonięć, jednak to do niego przychodzą dotknięte tragedią rodziny. W 2003 wygrał przeprowadzony w japońskiej telewizji TV-Asahi turniej jasnowidzów z międzynarodową obsadą. Wiele razy współpracował z policją. Wiadomo, że do tej pory pomógł w odnalezieniu ponad 700 osób i w rozwiązaniu ponad 1000 innych przypadków, takich jak odszukanie dzieł sztuki, zwierząt czy też zagubionych dokumentów. Najsłynniejsze sprawy Jackowskiego Mężczyzna może się pochwalić wieloma rozwiązanymi sprawami. Do jego najgłośniejszych wizji należy przewidzenie m. in. bombardowania Amerykanów na Bliskim Wschodzie czy trzęsienia ziemi w Japonii w 2011 roku. W tym samym roku został zaangażowany również przez krakowską prokuraturę jako specjalista w sprawie o kryptonimie „Skóra” - dotyczyła ona zabójstwa 23-letniej studentki religioznawstwa. Wówczas Rzecznik Prokuratury Okręgowej oświadczył, że uzyskane od jasnowidza informacje były pomocne. Jackowski w zeszłym roku ustalił także losy 2-letniego Szymona, który został zabity przez swoich rodziców. Ponadto o pomoc do niego zwróciła się rodzina Piotra Woźniaka-Staraka, która po sierpniowej tragedii pragnęła odnaleźć ciało producenta. Co ciekawe, Krzysztof Jackowski wielokrotnie przepowiadał rozpoczęcie III wojny światowej - oby tym razem jego wizja była nieprawidłowa. Rodzina Krzysztofa Jackowskiego Wiadomo, że jasnowidz ożenił się w wieku zaledwie 21 lat z Elżbietą. Z tego związku ma dwoje dzieci, które dziś już są dorosłe. Gdy małżonka go zostawiła, wychował je sam. Po latach wstąpił w drugi związek małżeński z Katarzyną. Są szczęśliwi do dziś, mieszkają w Człuchowie i wspólnie wychowują 16-letnią córkę. W rozmowie z Nowościami wyznał: „Nie dorobiłem się na jasnowidzeniu żadnego materialnego majątku. Mieszkamy w starej kamienicy. Mieszkanie nieustannie remontujemy. Jeżdżę 19-letnim mercedesem. Ale niczego nie żałuję i nie myślę o bogaceniu się. Nie lubię też kredytów i ich nie zaciągam. Wolałbym brukiew jeść, niż żyć z bankowych pieniędzy”. Stawki Krzysztofa Jackowskiego Skuteczność Jackowskiego zależy od sytuacji - czasem wystarczy, że np. dotknie rzeczy należącej do zaginionego i już wie, gdzie się znajduje, a innym razem poszukiwania wymagają wypraw w teren i poświęcenia większej ilości czasu oraz energii. Jednak, bez znaczenia czy jest to sprawa prosta czy skomplikowana, od lat jego stawka za wizytę jest niezmienna. Mimo ogólnokrajowej popularności, jasnowidz nie ceni się wysoko. W jednym z wywiadów wyznał: „Przez trzydzieści lat mojej pracy odnalazłem blisko 700 ciał. Większość za 200 złotych. Czy to wygórowana cena?”. Dlaczego tak niewiele? Otóż, jak sam przyznaje, nie są dla niego ważne pieniądze, a satysfakcja i podziękowania za pomoc od policji oraz zwykłych ludzi. To, ile wołają za swoje usługi prywatni detektywi i inni jasnowidzący, pozostawia bez komentarza. Mówi: „To obciąża ich sumienie. Nie moje”. Na swojej stronie internetowej publikuje wiele listów czy artykułów w różnych czasopismach, które dowodzą jego skuteczności. Fot. East News @ aron jasnowidz netto waarde, inkomen en Youtube kanaal geschatte winst, aron jasnowidz geschatte verdienst. Laatste 30 dagen: € -1, mei 2023: € 39, toggle navigatie
aron-przekazy / aron jasnowidz diagnosta czym jest medytacja i Obee -różnice ,podobieństwa ,emancja - "lotnicy " w średniowieczu

aron jasnowidz net worth, income and Youtube channel estimated earnings, aron jasnowidz income. Last 30 days: $ 55, November 2023: $ 29, October 20 Toggle navigation

Jasnowidz Jackowski kim jest Albert ?Wsparcie kanału na dalszy rozwój https://tipanddonation.com/basza-officialFacebook fanpage https://www.facebook.com/BaSz . 23 123 243 268 347 319 96 65

aron jasnowidz kim jest